Elektrownia Wolska

Elektrownia Wolska była obok nas

„His­to­ria – świadek cza­su, światło praw­dy, życie pa­mięci, nau­czy­ciel­ka życia, zwias­tunka przyszłości.” Cyceron

Zaczęło się od słupa. Nie jakiegoś przypadkowego. Wszak słup jest energetyczny, nie byle jaki, nitowany. Słup jest w równym stopniu tajemniczy co samotny, bo nie udało mi się znaleźć podobnych w okolicy. Ktoś codziennie mija go samochodem, ktoś widzi go z okna. Dawny słup energetyczny, który stoi przy skrzyżowaniu obecnych ulic Warneńczyka i Wschowskiej. Już wiecie który? Za chwilę do niego wrócimy.

rys4Widzicie te nity? Prawie jak na Wieży Eiffla.

Tymczasem zajmijmy się świadomością miejsca i czasu. Skoro napisałem „obecnych ulic” to czy dawniej było inaczej? Otóż tak. Zdecydowanie inaczej. Żeby zrozumieć jak zmieniała się okolica konieczne okazało się przeanalizowanie historycznych układów ulic. Obecne nazewnictwo zostało ustalone dopiero w grudniu 2012 roku Uchwałą nr XLVIII/1347/2012 Rady Miasta Stołecznego Warszawy. Uchwała utrwaliła niestety Juliusza… Dlaczego „niestety” można przeczytać klikając tutaj.

Wróćmy jednak do początku. A przynajmniej do najstarszych źródeł, do których udało mi się dotrzeć.

Co zatem było wcześniej? Wszystko wyjaśniają poniższe mapy:

wieś_wola

 

Układ ulic widoczny jest już na Planie Warszawy i okolic z roku 1856. Wtedy była to Wieś Wola.

 

 

1860 Kolejna mapa – rok 1860. Widać jak rozrastał się Cmentarz Prawosławny.

Jest już też kościół pw. św. Stanisława Biskupa i św. Wawrzyńca Diakona (widoczny w lewym dolnym rogu – obecnie ul. Bema).

 

 

1879 Czas na rok 1879. Chyba nie spodziewacie się rewolucyjnych zmian?

 

 

… i słusznie. Za to jakie mieliśmy dobre połączenie ze Stacją towarową.

1896

Jedziemy dalej. Przystanek – rok 1896. Zarysy ulic wyraźnie się wyostrzyły, a Warszawa znacznie się przybliżyła. W sąsiedztwie mamy Drogę Królewską, nieco dalej przy ul. Kościelnej kościół św. Stanisława i Fabrykę Gazową przy ul. Dworskiej.

 

 

1917

 Nareszcie! Stało się! 8 kwietnia 1916 roku Wola została przyłączona do Warszawy.

Na planie z 1917 roku widać już zatem nazwy ulic w naszym rejonie. Wszak to już Warszawa. I mamy ulicę Zieloną, Wiśniową i Szczęśliwicką. Zaraz, zaraz… Szczęśliwicką? A co tu robi ulica Szczęśliwicka? Otóż to nie pomyłka. Taka była pierwsza nazwa tej ulicy.

1917-1919

Na mapach z okresu 1917-1919 odnalazłem interesującą ulicę…

Mała uliczka – ul. Elektryczna. Hm… czemu elektryczna? Skoro przy ul. Kościelnej był Kościół, a nazwy wielu ulic powstawały w ten właśnie sposób, to co było przy ul. Elektrycznej?

Słup… Właśnie słup! Słup był elektryczny. Ale nazwa ulicy z powodu stojącego przy niej słupa? Poza tym, akurat ten który stoi do dzisiaj, stoi kawałek dalej. Trop jest jednak dobry.

slup2

Idąc tym tropem w Bibliotece Cyfrowej Politechniki Warszawskiej odnalazłem Przegląd Elektrotechniczny nr 17 z 1września 1927 roku.

W połowie tego dwutygodnika („wychodzi 1 i 15 każdego miesiąca”) napisano:

Elektrownia Pruszkowska równocześnie z uruchomieniem swego zakładu wytwórczego w Pruszkowie uruchomiła linję o napięciu 35kV, długości 14 km, prowadzącą do podstacji na Woli przy ulicy Prądzyńskego, mieszczącej się w budynku dawnej elektrowni wolskiej.

Ulica Prądzyńskiego brzmi znajomo. Gdzieś na tyłach gazowni. Prawda? Może ktoś był na jakiejś wystawie w EXPO XXI Warszawa. To właśnie tamta ulica. Dzisiaj tak. Ale mapa ze schematem przebiegu linii elektrycznej zdecydowanie nie lokuje stacji na Woli w tamtym rejonie. A słup był zapewne jednym z wielu na tej linii.

Cóż, wracamy zatem do śledzenia dokumentów. Skończyliśmy na 1919 roku.

W Dzienniku Zarządu M. St. Warszawy odnajdujemy kolejną informację.

dziennik 60 okładka

ordona

droga

wschowska

Okazuje się, że zmieniono nazwy ulic. Ul. Szczęśliwicka staje się Ordona. Natomiast ul. Elektryczna otrzymała nazwę Wschowska. Znika też Droga Królewska, która zwana będzie od teraz ul. Prądzyńskiego.

rys7Staje się zatem jasne gdzie pobudowano wspomnianą w Przeglądzie Elektrotechnicznym Elektrownię Wolską. Na mapach z tamtego okresu to róg Wschowskiej i Prądzyńskiego. Działka oznaczona jako „Stacja Elektryczna”.

W roku 1908 roku na zebraniu gminy wsi Wola podjęto decyzję o wybudowaniu małej lokalnej elektrowni. Miała ona oświetlić przede wszystkim kilka głównych ulic, jak Wolska czy Górczewska, wtedy jeszcze podwarszawskiej miejscowości. Lokalizację ustalono przy Wschowskiej róg Prądzyńskiego, która dzisiaj już tutaj nie dochodzi. Dzięki temu blisko było do Warszawskich Zakładów Gazowych przy Dworskiej (przemianowanej po wojnie na Kasprzaka), z której pobierano gaz do rozruchu prądnicy. Pierwszą, o mocy 20 kW, zainstalowała firma „Patzer”.

Całość artykułu: kurier_wolski_nr_79

W materiałach są niestety rozbieżności, które na chwilę obecną trudno zweryfikować. W historii firmy PGNiG Termika zapisano:

Elektrownia Wolska została usytuowana u zbiegu ulic Prądzyńskiego i Wschowskiej, a wybudowana staraniem Samorządu Gminy Wola. Uruchomiona 17 lutego 1910 roku, dysponowała silnikiem gazowym i prądnicą o mocy 12 kW produkcji firmy Siemens-Schuckert. W pierwszym okresie zasilała tylko lampy oświetlenia ulicznego. Po zainstalowaniu drugiego zespołu prądotwórczego o mocy ok. 25 kW prąd elektryczny został udostępniony małym zakładom.

Z kolei warszawa1939.pl powołując się na  J. Piłatowicz, „Elektrownie warszawskie do 1918 r.” w: „Rocznik Warszawski”, t. XVI, 1981, str. 209-37:

Elektrownia uruchomiona 17 lutego 1910 została wyposażona w maszyny firmy Siemens-Schuckert, pracami przy jej wyposażeniu i uruchomieniu kierował inż. M. Rotmil. Pierwszy silnik gazowy (zasilany przez gazownię przy Dworskiej) miał moc 16 KM i dostarczał energię dla elektrycznego oświetlenia m. in. fragmentu ulicy Wolskiej, Górczewskiej, Grójeckiej, Prądzyńskiego i in. Łącznie zainstalowano 34 lampy rozmieszczone na drewnianych słupach co 180 metrów. Już w 1910 elektrownię rozbudowano, instalując nowy silnik o mocy 35 KM.

Z pewnością zgodne są daty, a drobne różnice pojawiają się w mocy silnika zainstalowanego w początkowym okresie.

telW Echu Pruszkowskim nr 15 z 22 listopada 1925 roku podano dane kontaktowe. Niestety abonent jest niedostępny co utrudnia sprawę.

rys5 rys6Budynek przetrwał wojnę. Nie przetrwał jednak rozbudowy Fabryki Wyrobów Precyzyjnych „VIS” im. K. Świerczewskiego. Wyburzony został około roku 1970. Okazuje się jednak, że działka po jego wyburzeniu pozostała niezabudowana. Żeby odnaleźć dokładną lokalizację musimy ponownie wrócić do starych planów miasta. Można też popytać starszych mieszkańców z budynku pod adresem Ordona 7 lub Wschowska 10.

574_0572_p_oWidok na Zakłady metalurgiczne Lilpop, Rau i Loewenstein oraz nieistniejący już odcinek ulicy Prądzyńskiego. W oddali po prawej stronie widoczny budynek Elektrowni Wolskiej.

Popatrzmy na plany. Sprawa się nieco komplikuje przez wędrującą ulicę Ordona i znikającą Prądzyńskiego.

Przez wiele lat ulica Ordona – bez Juliusza, Juliana czy Konstantego – po prostu Ordona przebiegała bardziej na zachód niż obecnie i była prosta. Jak słup.

1935

1935 r.

rys2Sytuacja komplikuje się w drugiej połowie XX wieku. Na planie miasta z 1958 roku widać układ ulic jeszcze bez powstałej w połowie lat 60. XX wieku alei Rewolucji Październikowej (obecnie aleja Prymasa Tysiąclecia). Ordona została rozdarta i oznaczona jako Ordona (a) oraz Ordona (b). W 1960 roku przy meandrującej ul. Ordona oddano do użytku stację Warszawa Główna Towarowa. Pozostałości można dzisiaj obserwować, szczególnie dobrze z okien budynku 12F.

Analizując mapy dostrzec można jak burzliwą historię miała nasza ulica. Obecna ul. Warneńczyka to pozostałość pierwotnego przebiegu ul. Ordona. Nie bez powodu przez długi czas nazywana ul. Ordona bis.

rys3Na planie miasta z 1978 roku znajdziemy kilka ciekawostek. Podobny do dzisiejszego układ ulic. Ktoś może jeszcze pamiętać aleję Rewolucji Październikowej. Meandrująca Ordona nieco się wyprostowała.

Miłośników komunikacji miejskiej zainteresuje autobus linii 149, który od 18.02.1968 r. do 31.07.1982 r. kursował ulicą Ordona do pętli Gniewkowska. Właśnie tak. Do końca ulicy po tej kostce brukowej śmigały czerwone autobusy.

Problemy sprawiała Ordona bis – na planie miasta została pominięta nazwa tego odcinka. Przypadek?

Ustalenie gdzie stała elektrownia nie jest oczywiste, ponieważ dzisiaj nie ma już skrzyżowania ulic Wschowskiej i Prądzyńskiego. Nie bez powodu tak uważnie studiowaliśmy zmiany zachodzące w układzie ulic w tej okolicy.

Analiza map z kolejnych okresów wykazała, że skwer, o który jeszcze niedawno toczyła się walka, skrywa tajemnicę. Otóż to właśnie na tym skwerku stała Elektrownia Wolska! Kształt skwerku też nie jest przypadkowy. Budynek przy Ordona 7 wyznacza skraj dawnej ulicy Prądzyńskiego. Natomiast z drugiej strony biegła ulica Wschowska, która dzisiaj kończy się nieco wcześniej. Spójrzcie na mapki z widocznymi danymi współczesnymi.

1

1936 r.

 

 

 

ordonaFotoplan dostępny na stronie warszawa1939.pl

Po prawej stronie zaznaczono budynek elektrowni.

 

 

 

2

1976 r.

 

 

 

4 2015 r.

 

 

 

lokAktualny oraz historyczny układ z zaznaczeniem lokalizacji elektrowni…

 

 

 

 

atlasoraz plan z Atlasu dawnej architektury Warszawy autorstwa J. Zielińskiego. Polecam lekturę – ulicy Ordona poświęcono w niej aż 8 stron.

 

 

 

 

rys8

Na skwerku w dalszym ciągu widoczne są pozostałości ulicy Wschowskiej, która fizycznie nie została zlikwidowana. Po zniknięciu kawałka ulicy Prądzyńskiego stała się ślepą uliczką, która zarosła trawą. Wciąż jednak widać wyraźną kontynuację linii drzew z istniejącego odcinka ul. Wschowskiej, a pod cienką warstwą trawy wciąż znajdują się krawężniki i bruk.

 

Jedyną pozostałością tej historii jest… słup, o którym było na początku. Wg relacji podobny stał tuż obok elektrowni. Dlatego warto podjąć starania o to, by go zachować. Może udałoby się go uznać za zabytek techniki.

Nasza okolica i elektrownia ma również swój epizod z czasów II Wojny Światowej, o czym można przeczytać w wywiadzie ze Stanisławem Hochem. Dodatkowe zdjęcia i wiadomości znajdują się także w publikacji Wola. Ludzie i historie. na stronach 15 i 71.

Na zakończenie ciekawostka. Lata 1910-1925 , Kapliczka na rogu Prądzyńskiego i Ordona. Z lewej strony cerkiew św. Jana Klimaka, a po prawej jadą wozy…kapliczka

Jeżeli ktoś ma zdjęcia, dokumenty, mapy lub wspomnienia, którymi chciałby się podzielić to prosimy o kontakt. Do tej pory nie udało się odnaleźć powojennych zdjęć tego miejsca.

Opracował: Marcin Jaczewski

Źródła i materiały:

www.warszawa1939.pl

www.mapywig.org

http://ahm.1944.pl/Stanislaw_Hoch

www.omni-bus.eu

www.zw.com.pl

www.trasbus.com

http://frontwola.blogspot.com

http://oelka.bikestats.pl

http://warszawa.fotopolska.eu

http://www.mapa.um.warszawa.pl

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa

http://duchywarszawy.pl